Nic na chwilę obecną nie wskazuje na to, żeby rzeka Raba wymagała natychmiastowych działań ratunkowych, a zbiornik w Dobczycach stanowił dla niej zagrożenie. Takie konkluzje płyną po spotkaniu, które odbyło się w siedzibie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie. W rozmowach oprócz przedstawicieli Wód Polskich uczestniczyli mieszkańcy, wędkarze i aktywiści ekologiczni, którzy zaniepokojeni wyglądem rzeki w ostatnim czasie, alarmowali o potencjalnej katastrofie ekologicznej.


Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie, obecnie rzeka Raba może być zaklasyfikowana do 2 klasy czystości wody. Nie jest to oczywiście najwyższa możliwa czystość rzeki, ale nie odbiega zasadniczo od tego, jaka była w ubiegłych latach. Niezbyt atrakcyjny kolor i zapach rzeki w ostatnim czasie był spowodowany szeregiem nakładających się na siebie zjawisk, z których największe znaczenie miała susza i wysoka temperatura. Mała ilość wody dopływająca do zbiornika generuje tego typu problemy w okresie letnim. Już teraz po kilku opadach deszczu sytuacja się poprawiła.

 

spo1

 

Obecni na spotkaniu ekolodzy oraz Ewa Kołacz - radna Miasta i Gminy Dobczyce - wskazywali jednak, że obecny stan rzeki jest ich zdaniem niezadowalający. Mieli zaobserwować zmniejszony ruch turystyczny i zaniżoną atrakcyjność terenu pod względem wędkarskim. Ich zdaniem rzeka powoli na przestrzeni ostatnich lat uległa degradacji, ale na razie nie dysponują merytorycznymi danymi, które mogłyby to jednoznacznie potwierdzić. Zobowiązali się jednak do zebrania takich danych, które mogłyby być podstawą do zidentyfikowania konkretnego problemu i znalezienia satysfakcjonującego rozwiązania. Wody Polskie ze swojej strony zapowiedziały, że wspólnie z polskimi uczelniami będą szukały rozwiązania, które pozwoliłoby dostosować Zbiornik Wodny Dobczyce do oczekiwań mieszkańców. Chodzi przede wszystkim o problem przedostawania się osadów dennych ze zbiornika do wody, które to osady są szczególnie uciążliwe w okresach niżówki.

 

spo2

 

Niestety, wciąż dużym problem są pojawiające się sytuacje nielegalnego spuszczania ścieków do rzeki. W okresach suszy może to mieć szczególnie poważne i negatywne skutki. Dlatego Wody Polskie wspólnie z aktywistami chcą doprowadzić do wyeliminowania tego procederu. Osobom dopuszczającym się takich działań grożą surowe kary. Pamiętajmy, że woda jest naszym wspólnym dobrem. Informacje o nielegalnym odprowadzaniu ścieków może w łatwy sposób przekazać każdy wysyłając email na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Dodanie pinezki z lokalizacją miejsca będzie znacznym ułatwieniem sprawy oraz umożliwi szybsze i skuteczniejsze dotarcie na miejsce.

 

spo3